Ostatnia sobota wakacji to udział w pikniku rodzinnym w Rzgowie. Dziękujemy za sporą dawkę pozytywnej energii.
Pozdrawiamy i do zobaczenia na trasie…
fot. A. Zajączkowska
Jedna myśl nt. „Ostatnia Sobota wakacji w Rzgowie!”
Ciasno było…ale fajnie. Jak Tomek przywalił w stopę, to myślałem, że mi bouzouki z rąk wypadnie. Trzeba było tez uważać, żeby Michał smyczkiem oczu nie wydłubał. Ale widok skaczących dzieciaków…bezcenny. Pozdrowienia, zwłaszcza dla młodego i poważnego Kawalera, tańczącego ze swoją Wybranką tuż pod sceną.
Ciasno było…ale fajnie. Jak Tomek przywalił w stopę, to myślałem, że mi bouzouki z rąk wypadnie. Trzeba było tez uważać, żeby Michał smyczkiem oczu nie wydłubał. Ale widok skaczących dzieciaków…bezcenny. Pozdrowienia, zwłaszcza dla młodego i poważnego Kawalera, tańczącego ze swoją Wybranką tuż pod sceną.
Zagramy Wam jeszcze kiedyś… 😉